Porwanie samolotu Lufthansy „Landshut”
Uwolnieni zakładnicy powracający do Niemiec | |
Państwo | |
---|---|
Miejsce | |
Data |
13 – 18 października 1977 |
Liczba zabitych |
4 osoby |
Liczba rannych |
5 osób |
Typ ataku | |
Sprawca |
Porwanie samolotu Lufthansy „Landshut” – porwanie samolotu pasażerskiego Lufthansy w dniach 13–18 października 1977 roku.
Samolot Lufthansy „Landshut”, typu Boeing 737, uprowadziło czworo palestyńskich terrorystów z Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny – Zohair Youssif Akache (23), Suhaila Sayeh (22), Wabil Harb (23) i Hind Alameh (22). Porywacze żądali uwolnienia więźniów (tzw. pierwszej generacji Frakcji Czerwonej Armii), którzy odsiadywali w więzieniach w RFN długoletnie wyroki za działalność terrorystyczną. W wyniku przeprowadzonej przez niemiecką jednostkę antyterrorystyczną GSG 9 na lotnisku w Mogadiszu (Somalia) akcji uwolniono wszystkich 86 zakładników i zabito trójkę napastników (przeżyła tylko jedna ranna terrorystka).
Po czterdziestu latach, 23 września 2017 wrak samolotu został sprowadzony do Niemiec i trafił do muzeum[1].
Przebieg
13 października 1977
O godz. 13.50 lot 181 linii Lufthansa pilotowany przez Jürgena Schumanna (37) i Jürgena Vietora (35) wystartował z Majorki w celu lotu do Frankfurtu. W czasie lotu nad Marsylią samolot został porwany i zmuszony do lądowania na lotnisku Fiumicino w Rzymie (godz. 15.45), gdzie porywacze w zamian za zakładników zażądali uwolnienia dziesięciu terrorystów z Frakcji Czerwonej Armii (RAF) odbywających karę więzienia w RFN, dwóch Palestyńczyków uwięzionych w Turcji oraz 15 milionów dolarów okupu. Po uzupełnieniu paliwa samolot odleciał o godzinie 17.50 na Cypr i lądował w Larnace o godzinie 20.28. O godzinie 22.50 wystartował do dalszego lotu. Lotniska w Bejrucie, Damaszku, Bagdadzie i Kuwejcie odmówiły zgody na lądowanie samolotu.
14 października 1977
O 1.54 samolot wylądował na wyspie Bahrajn (Zatoka Perska) i po uzupełnieniu paliwa o 3.34 wystartował, aby o 5.51 wylądować na lotnisku w Dubaju.
16 października 1977
O 12.19 Boeing 737 wystartował z Dubaju i o 15.52 lądował w Adenie między pasem startowym a jego poboczem (z powodu zablokowanego pasa startowego). Za zgodą terrorystów Jürgen Schumann z drugim pilotem Jürgenem Vietorem opuścili samolot, aby obejrzeć jego ewentualne uszkodzenia w czasie lądowania. W czasie oględzin Schumann oddalił się od samolotu i z niejasnych powodów ignorował wezwania terrorystów do powrotu. Po powrocie do samolotu Schumann został zastrzelony przez Zohaira Youssifa Akache w kabinie pasażerskiej.
17 października 1977
O 1.00 samolot odleciał do Mogadiszu (Somalia), gdzie lądował o 4.35 czasu lokalnego. Ciało zabitego kapitana zostało wyrzucone na płytę lotniska. Terroryści wystosowali ultimatum, żądając spełnienia swoich żądań do godziny 16.00. Następnie oblali wnętrze samolotu oraz ubrania pasażerów alkoholem, przygotowując się do podpalenia samolotu. Po otrzymaniu informacji, iż rząd RFN zgodził się spełnić ich żądania, przełożyli termin upływu ultimatum na godzinę 2.30 18 października.
Tego samego dnia rano z Portu Lotniczego Kolonia/Bonn wyleciał na pokładzie Boeinga 707 zespół 30 komandosów jednostki antyterrorystycznej GSG 9 kierując się początkowo do Dżibuti. Po uzyskaniu zgody władz Somalii na interwencję siłową samolot zmienił kurs i około godziny 20.00 wylądował na lotnisku w Mogadiszu.
18 października 1977
Ok godziny 2.00 czasu miejscowego somalijscy żołnierze rozpalili ogień ok. 60 metrów od samolotu odciągając trójkę terrorystów z kabiny pasażerskiej do kokpitu. O 2.07 zespoły GSG 9 wkroczyły do samolotu poprzez główne wejście i luki awaryjne na skrzydłach i pod kadłubem. W czasie wymiany ognia zginęli terroryści Wabil Hard i Hind Alameh, Zohair Youssif Akache został śmiertelnie ranny i zmarł po kilku godzinach, a Suhaila Sayehe została ranna i ujęta. Lekkie obrażenia odniosło również trzech pasażerów, jeden członek załogi uprowadzonego samolotu i jeden z komandosów. O godzinie 2.12 przekazano sygnał o zakończeniu operacji i ewakuowano pasażerów i załogę na płytę lotniska.
Po południu dotarli oni do Portu Lotniczego Kolonia/Bonn.
W kilka dni później cała załoga (w tym pośmiertnie kapitan Schumman ) otrzymała Krzyż Zasługi RFN I klasy.
Na interwencję GSG 9 w ramach akcji „Feuerzauber” (pol. „Magiczny ogień”) zezwolił ówczesny kanclerz RFN – Helmut Schmidt. Na wypadek, gdyby operacja się nie powiodła, miał przygotowany wniosek o dymisję.
Na skutek sukcesu operacji „Feuerzauber”, czwórka terrorystów RAF: Andreas Baader, Jan-Carl Raspe, Gudrun Ensslin oraz Irmgard Möller zdecydowali się na popełnienie samobójstwa. Przeżyła jedynie Irmgard Möller.
Przypisy
- ↑ Porwany 40 lat temu samolot Lufthansy wrócił do domu [online], 23 września 2017 [dostęp 2017-09-24] .
Bibliografia
- Ireneusz Chloupek. Cztery związane papierosy... (Operacja „Magiczny Ogień”). „Komandos”. 1994. 10(11). s. 16–17.
- Tadeusz Malinowski: Lotnicy Świata, Wydawnictwa Komunikacji i Łączności, Warszawa 1985, ISBN 83-206-0495-8, s. 216.