Pedro Luis de Borja
Kardynał prezbiter | |
Kraj działania | |
---|---|
Data i miejsce urodzenia |
1470 |
Data i miejsce śmierci | |
Archiprezbiter bazyliki liberiańskiej | |
Okres sprawowania |
1510–1511 |
Wyznanie | |
Kościół | |
Inkardynacja | |
Prezbiterat |
1502 |
Kreacja kardynalska |
20 marca 1500 |
Kościół tytularny |
Pedro Luis de Borja OSIoHieros (ur. w 1470 w Walencji, zm. 4 albo 5 października 1511 pomiędzy Neapolem a Rzymem) – hiszpański kardynał.
Życiorys
Urodził się w 1470 roku w Walencji, jako syn Jofrégo de Borjy Lanzol de Romaní i Juany Moncady (jego bratem był Juan de Borja)[1]. W młodości wstąpił do zakonu szpitalników, a w 1498 roku usiłował odebrać przywództwo zakonu, któremu przewodził Fray Francisco de Boxols[1]. Gdy dowiedział się o tym król Ferdynand Aragoński, napisał list do ambasadora w Rzymie, prosząc papieża o unieważnienie nominacji de Borjy[1]. List odniósł skutek i Pedro Luis de Borja nie otrzymał funkcji przełożonego generalnego, zostając przeorem klasztoru Santa Eufemia[1]. 20 marca 1500 roku został potajemnie kreowany kardynałem diakonem, lecz nominację ogłoszono dopiero na kolejnym konsystorzu 28 września tego roku i nadano mu diakonię Santa Maria in Via Lata[2]. 29 lipca 1500 roku został wybrany arcybiskupem Walencji[2]. Funkcję tę sprawował dożywotnio, pomimo że nigdy nie odwiedził diecezji[1]. Za jego sprawą 23 stycznia 1501 roku Aleksander VI wydał bullę powołującą Uniwersytet w Walencji[1]. Pięć miesięcy później papież obiecał de Borji funkcję penitencjariusza większego pod warunkiem, że en przyjmie święcenia kapłańskie[1]. Kardynał został wyświęcony w 1502 roku, a rok później został podniesiony do rangi kardynała prezbitera i otrzymał kościół tytularny San Marcello[2]. W tym samym czasie objął Penitencjarię Apostolską[1]. Po wyborze Juliusza II i aresztowaniu Cesarego Borgii, obawiając się nowego papieża, uciekł do Neapolu, wraz z kardynałem Francisco de Remolinsem[1]. Na początku 1504 roku Juliusz II napisał do niego serdeczny list, namawiając do powrotu, lecz de Borja odpowiedział, że czuje się zawstydzony przebywając na wolności, podczas gdy jego kuzyn jest w niewoli[1]. Kilka miesięcy później rozeszła się plotka o śmierci kardynała, wobec czego król Ferdynand Aragoński napisał list do ambasadorów w Rzymie, prosząc by papież nie mianował nowego arcybiskupa Walencji, bez uprzedniej nominacji ze strony hiszpańskiego dworu królewskiego[1]. Plotki okazały się jednak fałszywe, a kardynał pozostał w Neapolu[1]. W 1510 roku został archiprezbiterem bazyliki liberiańskiej[2]. Pod koniec tego roku, otrzymał fałszywą wiadomość o śmierci Juliusza II i postanowił wrócić do Rzymu[1]. Zmarł podczas podróży, w wyniku upadku z konia, 4 albo 5 października 1511 roku[1].