Langbahn Team – Weltmeisterschaft

Marsjasz

Marsjasz – rzeźba André Le Brun z Zamku Królewskiego w Warszawie
Rywalizacja Apolla z Marsjaszem (mal. Michelangelo Anselmi, ok. 1540)

Marsjasz (także Marsjas, gr. Μαρσύας Marsýas, łac. Marsyăs) – w mitologii greckiej satyr[a] frygijski, sławny z mistrzowskiej gry na aulosie i znany z rywalizacji z Apollinem, którą przypłacił obdarciem ze skóry.

W mitologii

Według podań za ojca jego najczęściej uznawano boga rzeki Ojagros w Tracji, za matkę – frygijską boginię płodności Kybele. Należał do orszaku jej lub greckiego Dionizosa. Pewnego dnia przypadkowo znalazł porzucony przez Atenę aulos[b] i w grze na nim wydoskonalił się na tyle, że wkrótce stał się niezrównanym i podziwianym fletnistą, uchodząc nawet za wynalazcę tego instrumentu. Rzucił też wyzwanie samemu Apollinowi twierdząc, że gra lepiej niż bóg na swej lirze (kitarze). Ten przyjął wyzwanie pod warunkiem, że zwycięzca obejdzie się z pokonanym wedle swej woli. Sędziami tej rywalizacji wybrano pasterzy na górze Nysa, którzy ostatecznie przyznali pierwszeństwo bogu[c]. W ten sposób Marsjasz przegrał[d] i powieszony przez Apollina za ręce na sośnie lub platanie, następnie został żywcem obdarty ze skóry[1][2]. Później bóg, żałując swego okrutnego czynu, przemienił go w rzekę, która przyjęła nazwę od jego imienia[e]:

Także Marsjas płynie przez miasto i wpada do Meandru. Szerokość Marsjasa wynosi dwadzieścia pięć stóp. Apollon tam obdarł ze skóry Marsjasa, kiedy go pokonał w sporze o pierwszeństwo w sztuce muzycznej; zawiesił jego skórę w grocie, w której biją źródła. Dlatego rzeka nazywa się Marsjas[3].

W sztuce stuleci

Kaźń Marsjasza (mal. Bartolomeo Manfredi, ok. 1616/1619)

Postać spotykana w greckim klasycznym malarstwie wazowym, nader popularna w sztuce hellenistycznej. Znana przede wszystkim z odlanej w brązie słynnej grupy Myrona Atena i Marsjasz z połowy V w. p.n.e. (jej nowożytną rekonstrukcję posiada również Muzeum Narodowe w Warszawie[4]), i podobnie jak przedstawienie samej kaźni Marsjasza rozpowszechniona w licznych naśladownictwach i kopiach.

Zarówno samą postać, jak i związane z nią mityczne epizody ponownie często wyobrażano od czasów Odrodzenia – w ówczesnym malarstwie podejmował je np. M. Anselmi, A. Tempesta, A. del Pollaiuolo, Tycjan i Perugino; Marsjasza malował zarówno Rafael, jak i Tintoretto. Tematyka ta chętnie podejmowana była zwłaszcza przez malarzy baroku – m.in. Rubensa, Guercino, de Riberę, Guido Reniego, Giovanniego M. Bottalla, Johanna C. Lotha, Nicolasa Poussina, lecz wykorzystywana i przez twórców epok późniejszych – nawet w rosyjskim klasycyzmie (Piotr W. Basin(inne języki), 1821).

W rzeźbie czasów nowożytnych postać Marsjasza znalazła odbicie w wyobrażeniach takich twórców jak Andrea Briosco, Balthasar Permoser (ok. 1680), Fieodosij Szedrin (1776) czy Auguste Rodin. Wśród prac w zbiorach polskich kaźń pokonanego satyra przedstawił rzeźbiarsko A. Le Brun (według wyobrażenia Pierre’a Le Gros Młodszego), zaś obraz Jana Reisnera z tym wyobrażeniem znajduje się w zbiorach pałacu w Wilanowie, posiadających też całkiem inne przedstawienie Marsjasza (Lekcja muzyki J.C. Lotha).

W literaturze antycznej wzruszający epigram poświęcił mu Alkajos z Messany (III/II w. p.n.e.):

Już nigdy nie będziesz, jak przedtem, muzykował w rodzącej sosny Frygii, dobywając melodie z trzcin umiejętnie wydrążonych.
Już nigdy nie zakwitnie, jak przedtem, w twych dłoniach instrument Pallady. Satyrze, synu nimfy!
Twe ręce zakute są w kajdany za to, że będąc śmiertelnym, śmiałeś zmierzyć się z Febem w sporze, który tylko bogom przystoi.
Przeto flet, który pięknością brzmienia współzawodniczy z lirą, zdobył dla ciebie w tym sporze nie wieniec, lecz śmierć.

Współcześnie do mitu tego nawiązuje też utwór Apollo i Marsjasz Zbigniewa Herberta.

Uwagi

  1. U J. Parandowskiego dawne bóstwa rzek i źródeł w postaci półludzi i półkoni, czczone w Azji Mniejszej przez Jonów i Frygów (por. dz. cyt. poniżej, s. 94).
  2. Rodzaj starogreckiej fletni, piszczałka z grupy obojów podobna do klarnetu (Arthur Jacobs: Słownik muzyczny. Bydgoszcz: Delta, 1993, s. 22); grająca na nim bogini wyglądała tak niekorzystnie, że wzbudziła niesmak Hery i Afrodyty, po czym pozbyła się instrumentu, obkładając klątwą tego, kto na nim zagra (K. Kreyser, dz. cyt. poniżej, s. 117).
  3. Z wyjątkiem frygijskiego króla Midasa, który głosując za sylenem ukarany został przez rozgniewanego Apolla oślimi uszami (szerzej – por. K. Kreyser, dz. cyt., s. 117, 189). Symbolicznie zwycięstwo to miało ukazywać wyższość muzyki greckiej nad frygijską, czyli barbarzyńską.
  4. W odmiennej wersji, wskutek nierozstrzygnięcia konkursu w pierwszej turze, Apollo zaproponował zmianę zasad – granie na instrumencie odwróconym do góry nogami.
  5. M. Pietrzykowski, dz. cyt. poniżej, s. 110; według innej wersji wszystkie bóstwa leśne z żalu wylewały łzy tak obfite, że wypłynęła z nich rzeka (J. Parandowski, dz. cyt., s. 51); kolejna wersja podaje, że powstała ona z krwi obdartego ze skóry sylena; aulos został złożony w ofierze Dionizosowi (L. Stankiewicz, dz. cyt. poniżej, s. 235).

Przypisy

  1. Lukian, Niedowiarek, 315.
  2. Longos, Dafnis i Chloe IV 8; podanie to przytacza też Herodot (Dzieje VII 26).
  3. Ksenofont, Wyprawa Cyrusa I 2,8 (tłum. Władysław Madyda). Warszawa: Czytelnik, 1955, s. 28.
  4. Nr inw. 138448 MNW (Kazimierz Michałowski: Sztuka starożytna. Warszawa 1955, s. 182).


Bibliografia