Langbahn Team – Weltmeisterschaft

Damnatio ad bestias

Walka bestiarii z niedźwiedziem, rzymska mozaika
Zwierzęta zabijające człowieka na arenie, mozaika z III w. n.e. (Tunezja)

Damnatio ad bestias – metoda wykonania kary śmierci, niekiedy traktowana jako osobna forma kary[1], praktykowana w starożytnym Rzymie, polegająca na zmuszeniu skazanego do walki z dzikimi zwierzętami na arenie[2].

Historia

Damnatio ad bestias stanowiło jedną z gałęzi popularnych w czasach rzymskich rozrywek określanych jako venationes[3]. Do innych form zmuszania ludzi do walki na arenie należały damnatio ad gladium ludi oraz damnatio in ludum[4]. Ad bestias stosowano najpewniej od 2. połowy II w. p.n.e.[5] Prawdopodobnie stanowiło implementację wschodnich praktyk, o czym mogą świadczyć opisy Salustiusza i fragmenty Starego Testamentu[6]. Niewykluczone, że Rzymianie przejęli tę formę zadawania śmierci od Kartagińczyków bądź Numidyjczyków[7]. Ad bestias w pierwszym okresie stanowiło element wojskowego systemu kar[8]. Początkowo karę stosowano wobec zbiegów z wojska i jeńców wojennych, tych jednak tylko, którzy nie byli obywatelami rzymskimi[9]. Pierwszym potwierdzonym historycznie przypadkiem damnatio jest rzucenie przez Lucjusza Emiliusza Paulusa na pastwę dzikich zwierząt dezerterów ze swojej armii (167 p.n.e.)[7]. Podobne igrzyska wraz z egzekucją zdrajców urządził w 146 p.n.e. jego syn, Scypion Afrykański[10]. Wiadomo też, że po upadku drugiego powstania sycylijskiego prokonsul Akwiliusz zamierzał rzucić ocalałych niewolników na pożarcie zwierzętom[11].

Gladiatorzy i skazańcy walczą ze zwierzętami, mozaika z Zalitan (Libia)

Z I w. p.n.e. pochodzą pierwsze wzmianki źródłowe o uśmiercaniu poprzez damnatio, przy okazji igrzysk, pospolitych przestępców[5]. Źródła do tego okresu stanowią m.in. niektóre pisma Cycerona[12]. Pompejusz Wielki w ramach wystawianych przez siebie igrzysk zorganizował starcie skazańców ze słoniami[13]. Najprawdopodobniej początkowo damnatio przy okazji venationes nie oznaczało rzucania przeciwko zwierzętom bezbronnych ludzi; otrzymywali oni pewne przeszkolenie i wyposażenie[14]. Z przyczyn logistycznych ad bestias można było organizować wyłącznie przy okazji igrzysk i wówczas mogło ono stanowić formę wykonania wyroku[15]. Jednocześnie jako forma publicznej rozrywki damnatio ad bestias stanowiło element polityki społecznej[16]. Z reguły karę tę wymierzano sprawcom najcięższych przestępstw[17]. Uznawano ją za równorzędną pod względem surowości karom ukrzyżowania bądź spalenia[18].

Św. Tekla i dzikie zwierzęta

Damnatio ad bestias jako popularny sposób wykonywania wyroków śmierci niewolników i humiliores zyskało popularność w czasach Augusta, a w każdym razie znajduje z tego okresu więcej poświadczeń źródłowych[13][19]. Wciąż jednak unikano stosowania tej kary wobec obywateli rzymskich, wobec których najczęściej starano się stosować bardziej honorowe ścięcie[20]. Skazywanie honestiores uznawano z reguły za nadużycie władzy[21]. Praktyki ad bestias i ogólnie venationes były ostro krytykowane przez niektórych myślicieli i pisarzy epoki, m.in. przez Petroniusza i Senekę[22]. Historyk prawa Przemysław Kubiak zwrócił uwagę na fakt, że w czasach klasycznych kara damnatio ad bestias, mimo iż powszechna, nie została w żaden sposób oficjalnie skodyfikowana w żadnym z ówczesnych zbiorów praw[23]. Jej obecność w kodyfikacji notuje się dopiero w czasach Justyniana Wielkiego[24]. Świadectwa przeprowadzania venationes wraz z egzekucjami notuje się jeszcze w VI wieku n.e.[25]

Przebieg egzekucji

Zachowane źródła pozwalają częściowo zrekonstruować przebieg damnatio ad bestias w okresie późnorzymskim[26]. W przeddzień wydarzenia urządzono defiladę, w której prezentowano zwierzęta i skazańców[26]. Skazanych oznaczano tabliczkami z wypisanymi na nich przestępstwami, które popełnili[27]. Przed wykonaniem wyroku ofiary niekiedy torturowano[28]. Najczęściej wykorzystywanymi zwierzętami były lwy, dziki, niedźwiedzie, lamparty czy nosorożce[29]. Zwierzęta drażniono dodatkowo rozgrzanymi prętami i biczami[29]. Skazańcy niekiedy byli wpuszczani na arenę pojedynczo, niekiedy w grupach, czasami przywiązywano ich do pala bądź innej konstrukcji, aby utrudnić ucieczkę[29]. Zdarzało się, że otrzymywali broń[29]. Sytuacje ułaskawienia zdarzały się rzadko; z reguły przestępców wystawiano przeciw zwierzętom do skutku, tj. do śmierci[30]. Z czasem wprowadzano do egzekucji inne formy urozmaicenia, np. inscenizując różnego typu przedstawienia historyczne, mitologiczne czy fabularyzując starcia na rekonstrukcje bitew[30].

Zobacz też

Przypisy

  1. Kubiak 2011 ↓, s. 189–190.
  2. Pawłowska 2007 ↓, s. 78.
  3. Słapek 1996 ↓, s. 127.
  4. Kubiak 2011 ↓, s. 184.
  5. a b Słapek 1996 ↓, s. 134.
  6. Słapek 1996 ↓, s. 131.
  7. a b Słapek 1996 ↓, s. 132.
  8. Kubiak 2014 ↓, s. 69.
  9. Słapek 1996 ↓, s. 134, 136.
  10. Kubiak 2014 ↓, s. 70.
  11. Słapek 1996 ↓, s. 133.
  12. Kubiak 2014 ↓, s. 71.
  13. a b Kubiak 2014 ↓, s. 72.
  14. Słapek 1996 ↓, s. 136.
  15. Kubiak 2011 ↓, s. 191.
  16. Kubiak 2014 ↓, s. 73.
  17. Kubiak 2014 ↓, s. 77.
  18. Kubiak 2014 ↓, s. 84.
  19. Kubiak 2011 ↓, s. 185.
  20. Kubiak 2011 ↓, s. 188–189.
  21. Kubiak 2014 ↓, s. 179–181.
  22. Słapek 1996 ↓, s. 138.
  23. Kubiak 2014 ↓, s. 74–75.
  24. Kubiak 2014 ↓, s. 75.
  25. Kubiak 2014 ↓, s. 93.
  26. a b Kubiak 2014 ↓, s. 88.
  27. Kubiak 2014 ↓, s. 88–89.
  28. Kubiak 2014 ↓, s. 89.
  29. a b c d Kubiak 2014 ↓, s. 90.
  30. a b Kubiak 2014 ↓, s. 91.

Bibliografia